Gminna Biblioteka Publiczna w Gostycynie

52 33 46 251

gostycyngbp@wp.pl

FB

ZNAJDŹ KSIĄŻKĘ

Klaudia Kwasigroch

2 listopada 2022

Anna Barczyk-Mews i „Pamiętniki mojej mamy”

W miniony piątek (28 października br.) odbyło się w bibliotece w Gostycynie spotkanie z pisarką Anną Barczyk-Mews, promujące najnowszą powieść „Pamiętniki mojej mamy”. Nasza Ania (nasza Dziewczyna z Borów Tucholskich!) ma na swoim koncie już 3 książki. Zadebiutowała w 2019 r. „M+P=Love”. Wówczas, ze względu na pandemię nie udało nam się zorganizować spotkania autorskiego. Pierwsza okazja nadarzyła się w ubiegłym roku, po wydaniu „Alter ego”. Głównym tematem do rozmowy była znajomość Ludmiły i Zachara. I Zen Batory, który skradł nasze serca.

Postać Zena tak spodobała się Czytelniczkom, że autorka poświęciła mu swoją kolejną powieść – „Pamiętniki mojej mamy”. Zen, oaza spokoju, człowiek honoru, miłośnik dobrego bimberku i mistrz dowcipu. W urokliwym Gostycynie poznaje „miejską” dziewczynę, Gabrielę. Wspólnie z bohaterami popływacie łódką po Średniaku, wsiądziecie do pociągu na dworcu w Gostycynie, przejdziecie się na spacer nad kamienieckie stawy.

A teraz zagadka dla wszystkich Czytelniczek i Czytelników najnowszej książki Anny Barczyk-Mews „Pamiętniki mojej mamy”. Gdzie dokładnie mieszkają główni bohaterowie powieści? Koniecznie przeczytajcie i podzielcie się z nami swoimi spostrzeżeniami.

Anię, do pisania książek inspirują przede wszystkim pięknie wyrażone myśli, sytuacje i ludzie z otoczenia, drobne gesty, kolor szminki. W swoje powieści wplata znane cytaty i wiersze. A przybyłym gościom zdradziła, że lubi felietony Marcina Mellera i Marii Czubaszek, książki Katarzyny Michalak i Magdaleny Kordel – te szczególnie bliżej świąt. Książki, do których lubi wracać to „Ania z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery i „Przez dziurkę od klucza” Krystyny Siesickiej.  Z „Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listy na wyczerpanym papierze” cytaty recytuje, jak z rękawa. Czy Ania pisze, żeby żyć, czy żyje żeby pisać? Czy pisarka lubi spotkania autorskie? Czy napisała bajkę? Tego można się było dowiedzieć na spotkaniu.

W oczekiwaniu na „Grę pozorów” i kolejne spotkanie autorskie, życzymy autorce samych wydawniczych sukcesów.

Klaudia Kwasigroch-Hoppe